^Back To Top

domowa hodowla fretek MUSZU

2007 - miot M

Przed kryciem, ustalone/potwierdzone zostało pochodzenie obu fretek, w celu wykluczenia miotu wsobnego.

Zarówno Irys jak i Toronto zostali przebadanie/prześwietleni w celu wykluczenia wad genetycznych.

Obie fretki zostały odpowiednio do krycia przygotowane.

 


Wszystko zaczęło się tak :)


Spodziewaliśmy się gości po pracy, więc Toronto wyjątkowo zmieniła kwaterę z łazienki, na klatkę w przedpokoju

( samiec w rujce ma bardzo intensywny zapach, więc nie zdążyłabym wywietrzeć łazienki zanim zjawiliby się goście).

Gdy wróciłam z pracy bardzo zdziwiło, mnie że Irys nie przybiegła się przywitać ( zawsze czeka na mnie przy drzwiach, zanim ja te jeszcze otworze)

Zaczęłam więc szukać Irys w jej ulubionych skrytkach, ale nie mogłam jej zaleźć;( Wołanie też niestety rezultatów nie przynosiło - co

wprowadziło mnie w jeszcze większe zaniepokojenie.

Gdy już wywróciłam całe mieszkanie do góry nogami usłyszałam hałas za kanapą.


To Toronto zaczął już zaloty :) Łobuz rozwalił klatkę i zaczął krycie 2 tyg przed terminem.

W sumie do tygodnia przed rozwiązaniem nie mieliśmy pewności czy Irys faktycznie jest w ciąży, wtedy to byliśmy na

drugim już USG, a na ekranie monitora pojawiła się machająca łapką kluseczka. lek.wet. Paweł Stolarek znalazł 2 kluseczki w

brzusiu i zaczęło się gorączkowe oczekiwanie ;)


narodziny

17.04.2007 Irys miała ( wg umowy ustnej) termin porodu i nic ...

zaczęliśmy już się martwić

Wykąpałam się i ok 01:00, położyłam się spać, Iryś grzecznie poczekała aż mi wyschną włosy i tak o 01:21 obudził nas pisk :)

  

 

 Dzień dobry :)

Jestem chłopcem, jak widać moja waga urodzeniowa 10 g,

mam na imię Milou.

A na świat przyszedłem jako pierwszy nie dlatego, że nie jestem

dżentelmenem, ale dlatego by sprawdzić co i jak, a potem ewentualnie krzyknąć do

siostrzyczek: WRACAMY !! ;)

Mamunia jak mi ściągała błonkę to dziabnęła mnie kiełkiem w karczek, ale to tylko

naruszenie ciągłości skóry,zresztą już mam strupek, a za 2-3 dni śladu nie będzie

02:05 zaczęła rodzić się kolejna kluska

Dzień dobry :)


Ważę 10 gram, jestem dziewczynką i mam na imię Midi ( Midi bo jest nas trójka, bo urodziłam się w środeczku, bo jestem ciut mniejsza od braciszka, a większa od siostrzyczki).


Jako, że moja paskudna babcia bezczelnie poszła sobie spać i nasza mamunia urodziła Milou'sia sama bez jej pomocy, a po pół godzinie ja wystawiłam głowę, to nie miała biedna siły odgryźć mi pępowinki -Ale babci tym razem się spisała i odcięła ją sama ;)

     
     

03:08 spod ogonka Irys wychodziła kluseczka nr 3


Dzień dobry:)


Ważyłam tak jak reszta mojego rodzeństwa, jestem dziewczynką i mam na imię Masza ( Masza od Maszenko : z Czeskiego Maszenko znaczy malutka/słodziutka/taka do schrupana;P ). W sumie mamunia urodziła mnie bardzo szybko, ale z łożyskiem było już gorzej i tak siedziałam sobie pod ogonkiem mamy 20 min, tak się wiercąc, że pępowina sama się oderwała

 

Skończyliśmy tydzień

     

 

     

Skończyliśmy dwa tygodnie


Milou 70g
Midi 68 g
Masza 60 g

Zaczynamy się wybarwiać, rosną nam wąsy nasi przyszli rodzice już wiedzą, że wszystkie jesteśmy arlekinkami

Skończyliśmy trzy tygodnie


Milou 118 g
Midi 108 g
Masza 104 g

Mamy już ząbki, więc wsuwamy gerberka, a mięsko jest mian - rozpływa się w pyszczku
     
     

Skończyliśmy cztery tygodnie


Milou 204 g
Midi 190 g
Masza 182 g

Mama ma z nami już o wiele mniej pracy, np sami wychodzimy i załatwiamy swoje potrzeby hihi to znaczy wystawiamy tyłki ze śpiworka i ...
A potem babcia Ula musi sprzątać - hihi :D

Skończyliśmy pięć tygodni


Milou 296 g
Midi 258 g
Masza 250 g

Widzicie ?
Otworzyliśmy już oczka :) Ale ten świat wieeeeeeelki
     
     

Skończyliśmy sześć tygodni


Milou 416 g
Midi 376 g
Masza 342 g

Całe dnie mijają nam na szalonej zabawie, rozrabiamy na całego:) I oczywiście dobrze nam z tym ;P
Aha niedobra Babcia Ula kazała nam dziś jeść takie żółte coś - fuj, fuj, fuj,..., a potem jeszcze dała nam szczypiące zastrzyki - już cię nie lubimy babciu ;)!

Skończyliśmy siedem tygodni


Milou 513 g
Midi 502 g
Masza 438 g

Jak widać :P umiemy już korzystać z kuwety
Niestety zła passa dalej nas nie opuszcza babka Ulka znów dziś szalała i skuła nam futra ;( tym razem to była szczepionka przeciwko nosówce)
     
     

Skończyliśmy osiem tygodni


Milou 640 g
Midi 540 g
Masza 518 g

W tym tygodniu odwiedziła nas ciocia Argissa i razem z Babką Ulką nas zachipowały ;(
Babcia przyrzekła, że już nas więcej nie będzie nigdy kuła ;)
Musimy szykować się, niedługo opuścimy nasz rodzinny domek ;( Babcia mówi, że czeka nas długie, szczęśliwe i radosne - życie, pełne przygód i wyzwań
Mamy wyszukane najlepsze z możliwych domków, a nasi przyszli rodzice nie mogą się już nas doczekać.

 

Copyright © 2024. dhf Muszu  Rights Reserved.